PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=99107}
6,9 39 227
ocen
6,9 10 1 39227
5,5 10
ocen krytyków
Revolver
powrót do forum filmu Revolver

Film nie mieści się w żadnej konwencji, ani to kino gangsterskie, ani noir, ani... no właśnie... Taki, gangsterski pseudointelektualny bełkot, który, ani niczego nie wnosi, ani niczego nie wyjaśnia. Wracając do "ani", to Ritchie ani nie zastąpi Lyncha, ani Aronofsky,ego, ani tym bardziej Jodorwsky, ego. Podobać się może Strong i Liotta. I tyle...

ocenił(a) film na 10
aabraq

Filmu w pełni nie zrozumiałem dlatego go nie oceniam, jednak analizowanie czy był on gangsterski czy noire świadczy o Twojej inteligencji. Całe to "gangsterowanie" to wybrany szablon do jednej wielkiej metafory. Ten film jest przede wszystkim psychologiczny.

Pseudointelektualny bełkot to Twoje ostatnie zdanie. Nawaliłeś nazwiskami i myślisz, że jesteś znawcą filmowym.

ocenił(a) film na 5
Dresesman

Nie jestem znawcą filmowym. To mój, jak najbardziej, prywatny, a co gorsza, subiektywny odbiór. Jeżeli innym się podoba, to chwała Bogu!

aabraq

zgadzam się z tobą film jest przekombinowany taki "tarrantino"+ psychobelkot totalnie mi się nie podobał 5 minut kiedy walczy z samym sobą wywoływał u mnie mdłości gdybym chciał sobie włączyć film psychologiczny nie włączał bym tego.

ocenił(a) film na 5
aabraq

Ten film jest tak przekombinowany, że aż nie chce mi się o nim myśleć. Jeżeli ktoś ma swój mózg i rozum, sam będzie wiedział jakie ma swoje słabości, czego się boi a by nie chciał, co go lęka, nad czym by chciał popracować, jakich błędów już nie popełniać. I może to być całkowicie zdrowy człowiek jak i świadomy swej choroby schizofrenik. Człowiek tępy i/lub egoistyczny nad tym nie popracuje, będzie szedł w zaparte. Bo nieświadomemu schizofrenikowi myśli tylko szkodzą a to po prostu trzeba leczyć. A temu zdrowemu tępemu i/lub egoistycznemu dodają siły w swej głupocie. No i nad czym tu się jeszcze rozwodzić.

ocenił(a) film na 9
saper83

Kolejny chłopek-roztropek. :D Na jakiej grządce was sadzą?

ocenił(a) film na 9
aabraq

Ujmijmy to inaczej: po prostu nie zrozumiałeś i to Cię wkurza. :) Nie, to nie jest wina reżysera jak starasz się sugerować, to Twoja wina.

ocenił(a) film na 5
Don_Bugatti

Don, musisz zrozumieć, ze nie wszyscy są tak błyskotliwi jak Ty. Ujmijmy to inaczej, takich błyskotliwych gości jest niewielu, reszta z nas pokornie siedzi sobie na grządce obżerając się popcornem, i reżyser powinien wziąć to pod rozwagę, znaczy, nasze kurze móżdżki. ;)

ocenił(a) film na 5
Don_Bugatti

Nie sztuką jest zrobić mądry, inteligentny film którego nikt nie zrozumie lub niewielu. Sztuką jest, żeby trafił do wszystkich lub prawie wszystkich. Choćby każdy miał go zrozumieć inaczej.

ocenił(a) film na 3
Don_Bugatti

Ja zrozumiałem i też twierdzę, że jest to pseudointelektualny bełkot, który nie powstałby gdyby Madonna nie robiła Guyowi kabalarskiego prania mózgu. A może po prostu Ritchie takich filmów nie umie robić? "Lock Stock" i "Snatch" mu wyszły dużo lepiej.

ocenił(a) film na 8
aabraq

@aabraq
czemu chcesz na siłę wkładać ten film do tej, czy innej kategorii. Moim zdaniem, trudność z zaszufladkowaniem oraz zamierzone niejednoznaczności (osób, zdarzeń, sytuacji) stanowią pozytywnie o tym obrazie. Wielość interpretacji jest zaletą, nie wadą.

ocenił(a) film na 5
Kocio

@Kocio, kiedy ktoś mi wciska małosolnego ogórka, twierdząc że to bagietka, uciekam do ustalonych wzorców. To dotyczy filmu o którym dyskutujemy. Psychologiczne sesje na freudowskiej kanapie nie są mocną stroną Ritchie, go.

ocenił(a) film na 8
aabraq

@aabraq Tylko, że w filmie tego nie ma.... jest za to świetnie pokazana ewolucja głównego bohatera, a raczej zrozumienie kim jest on sam, kto jest jego wrogiem, a potem wewnętrzna walka. A wszystko pod pozorem historii łotrzykowskiej.

ocenił(a) film na 8
aabraq

@aabark poza tym, nikt Ci niczego nie wciska - masz wybór interpretacji, gatunku itp itd,
Chcesz bagietę, a jej nie dostajesz., to jest to wina dostawcy? Dostawca daje Ci co ma, a co Ty z tym zrobisz to już tylko Twoja sprawa.
Dla mnie ten Ritchie jest inny niż poprzednie i przyznaję, że oglądają Revolver po raz pierwszy oczekiwałem zabawy typu Snatch. A Ritchie poszedł dalej i nie powiela się w kolejnej produkcji, tylko robi coś nowego.

ocenił(a) film na 5
Kocio

@Kocio przyjdzie nam teraz czekać na Hamleta w wykonaniu Statahama :) Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 8
aabraq

Oj tam oj tam, ale lepiej nie, bo to nudy :)
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 8
aabraq

Dowiedz się czym jest abstrakcja i czym rózni się od konkretu.

aabraq

Popieram. Film nie jest zły ale do arcydzieła również mu daleko. Jest po prostu nijaki. Z jednej strony fajny temat zostaje poruszony, z drugiej słabe kadry, badziewna muzyka, przekombinowane sceny, średnia gra aktorska, brak jakiegokolwiek jasnego przekazu. Ogólnie słabo. Kolejny film, który po obejrzeniu będzie miał 1000 różnych interpretacji, a znawcy z Filmwebu będą krytykować każdego, kto odda niską niską notę dlatego, że "nie zrozumiał filmu".

ocenił(a) film na 8
michalsrodek

@michalsrodek wiesz co, Twoje ostatnie zdanie pasuje jak ulał do wszystkich wypowiedzi na forum FW, na temat dowolnego filmu... a to znaczy, że jest banalne.
Bazinga!
Dr. Sheldon Cooper

Kocio

Już nie uogólniamy. Istnieje cała masa filmów niezłych, które umilają czas, a jednocześnie nie próbują przekazać nic konkretnego widzowi. Ciężko się kłócić o interpretację głupkowatych komedii ponieważ wszystko jest w nich przedstawione jak na dłoni. Poza tym niektóre filmy są tak złe, że nie posiadają fanatyków, którzy by je bronili.

Poza tym chyba źle się wyraziłem. Filmów, które można interpretować na nieskończenie wiele sposób jest niewiele. Większość kłótni o oceny na FW nie opiera się na tym czy ktoś zrozumiał film czy nie, a jedynie na różnicy gustów. Często też wyzwiska rozpoczynają się gdy ktoś zgubi szyk w zdaniu lub popełni błąd ortograficzny. Większość filmów nie posiada drugiego, ukrytego dna.

Ale to już jest off topic. Rozmawiajmy o tym konkretnym filmie. Brakuje mi jasnego przekazu. Sztuką jest przedstawianie skomplikowanych rzeczy w prosty sposób. Ritchiemu się to nie udało.

ocenił(a) film na 8
michalsrodek

Wszystko jest takie jakie ma być, ponieważ jest wysoce abstrakcyjne i nie konkretne i potrafi przybierać różnorodne formy w zalezności od interpretacji.Być może tych wymiarów jest znacznie więcej niż ktokolwiek do tej pory opisał, nie wiadomo :)

ocenił(a) film na 5
aabraq

Jak tak sobie przeczytałem tę cała dyskusję i jeszcze wziąłem pod uwagę moje zdanie o głównych bohaterach tego utworu ( Statham i Liota) to nawet pozytywne wypowiedzi o tym filmie raczej przekonują mnie że to cóś to w najlepszym razie jakaś lipa jest. O Guy'u nie wspominam bo rzeczywiście na koncie ma co najmniej parę dobrych utworów, ale tak generalnie to znacznie bardziej wolę jego siostrę @:-). A że Statham w ostatnich czasach zjechał na równi pochyłej w szambo (bo taką mam o nim opinię) to już inna historia. Namnożył durnych slapstikowych produkcji w stylu Transportera czy Niezniszczalnych, albo taka totalna głupota jak siedział w pierdlu i ścigał się samochodami ze współwięźniami na śmierć i życie - żenada. A że Liota to totalny upadek to wiem już od bardzo dawna. Niestety nie bardzo sobie przypominam żeby zagrał cokolwiek godnego uwagi po "Chłopcach z ferajny".

aabraq

Sztandarowy film pt. "wrzucę zbitkę bezsensownych ujęć, a wy się doszukujcie jakiegoś sensu i nawzajem obrzucajcie błotem". Film, którego nie da się ocenić nawet po kilku seansach.

uxs

Tępaki wszędzie tępaki ...

Norven

Pan merytoryczny się znalazł sądząc po tym wybitnie twórczym komentarzu. Pasuje jak ulał do tego nędznego filmidła.

uxs

Ten film to absolutne i kompletne arcydzieło ... też ciężko było mi go na początku zrozumieć ale obejrzałem w skupieniu dwa razy i pojąłem jego głębie i wszystko sobie poukładałem nie będę wdawał się w otwartą dyskusje za późno , po za tym sami powinniście dojść do końca kłębka ...w brew mojemu Goldowi któy mówi mi żeby ci dopiec ..życzę ci jednak przekonania się i jeszcze jednego podejścia . Dobranoc

ocenił(a) film na 4
Norven

Ahahaha. Ubawiłam się jak norka.

Tigercub

Jak dzika Norka zapomniałaś dodać ;)

Tigercub

Jak dzika Norka zapomniałaś dodać ;)

ocenił(a) film na 4
Norven

Mówisz, że lepiej się bawią? Możliwe ;)
A tak na serio - wszystkie te bardzo mądre wywody na temat tego filmu przypominają mi scenę z filmu "Nietykalni", gdy bohater ze slumsów kupił w Castoramie pędzel i pierwsza lepszą farbę, walnął na płótnie kilka mazów, a potem jego cwany przyjaciel wcisnął znajomemu to malowidło jako arcydzieło. Za chore pieniądze oczywiście.
Mam nadzieję, że moja metafora jest jasna ;))))

Tigercub

Niestety nie zgadzam się - i tak zrozumiałem metaforę ;) - Choć prawda ..ja też tak uważam o ..nowej pseudo sztuce z pod znaku Picassa czy Warhola ...;) Ten film jest naprawdę dobry ..ma niesamowite indywidualne przesłanie ma Świetną muzykę , genialnie rozpisaną charakterologie główny postaci z resztą rewelacyjnie zagranych przez Liote , Stathama (To była jego jedyna prawdziwa aktorska rola ) i resztę (Mark Strong jako sorter zmiótł system ) całą masa zaj bistych onelinerów , szachy , wałki , psychologia , poker , wszystko co mnie w jakimś stopniu kręci fascynuje i pociąga :] scena z Babką z lizakiem ( "Jak w czymś tak pięknym może być tyle zła" ) była tak genialna jako idealny abstrakcyjna dygresja ...albo winda gdzie Jack kłóci się z Greenem ... coś absolutnie niepowtarzalnego i legendarnego :]

ocenił(a) film na 4
Norven

Ok, masz prawo do własnego zdania :) Wg mnie to klasyczny przerost formy nad treścią, bo - choć zwykle lubię tego typu filmy - ten mnie zmęczył.

Tigercub

Nie rozumiem jak można sie na nim nudzić tam stale się coś dzieje ;) akcja wre a każdy tekst można cytować jak monolog Horacego w sztuce Szekspira !

ocenił(a) film na 8
Tigercub

A to dlatego, że to nie jest film akcji : ) też tak myślałem, a potem było zaskoczenie : )

ocenił(a) film na 2
aabraq

nudny ten film i tyle. rownie dobrze mogli zrobic film porno ze to jakis gold mowi jej ze ma sie prostytuowac, a ona na opak wezmie prace za najnizsza krajową

ocenił(a) film na 6
aabraq

Ritchie miał ciekawy koncept na swoją produkcję, w to nie wątpię. Jednakże teoria o jedynie dwóch realnych postaciach i Goldzie jako dajmonionie Green'a wydaje mi się mocno naciągana. W moim mniemaniu tak daleko wychodząca nadinterpretacja nie ma żadnego sensu, bo przypomina jedynie błądzenie dziecka we mgle, a nie ma nic wspólnego z zamysłem reżysera.

ocenił(a) film na 9
aabraq

głowno wiesz i gowno widziales gosciu. pseudointelektualista z ciebie

ocenił(a) film na 5
damianosss

No tak, prawdziwy intelektualista musi być wulgarny i chamski :) Ale mnie rozbawiłeś :)

ocenił(a) film na 8
aabraq

Dużo pisania i żadnych konkretów, na razie to twój post jest pseudo-intelektualny. Dla mnie film dużo wnosi i wyjaśnia, tylko trzeba go zrozumieć, a niektórzy znawcy nie rozumieją, a i tak będą o nim dyskutować - jaki to ma sens?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones